Siemka.
Jesteś tutaj. Zabłądziłeś w internetach?
No cóż... Jeśli nie interesują cię wpisy Ellie - zakochanej w górach, zwierzętach i czekoladzie dziewczyny a także Cat - wyciągniętej siłą z anime księżniczki w dresie, to możesz kliknąć ten czerwony krzyżyk u góry.
Jeszcze tutaj jesteś? Hmmm.... Poznaj nas bliżej.
Bliżej?
To złe słowo. Już trudno, lepszego nie wymyślę.
Widzisz to zdjęcie u góry?
Ta mała blondynka to ja - Ellie. Chociaż moje włosy już sporo przeszły, teraz są w trakcie terapii ratującej im życie - są kawałek za ramię i oczywiście - typowo dla mnie - już w innym kolorze. Dokładniej mówiąc - rude.
Obok stoi Cat. Młodsza o dwa lata i wyższa jakieś 10 cm. Taka sprawiedliwość.
Jak widać - albo i nie - mamy gdzieś ogólnie panującą modę, ubieramy się w to, w czym nam jest wygodnie, tworząc całkiem ładne kompozycje - jeśli uznamy którąś stylizację za wartą pokazania, na pewno się tutaj pojawi. (Kogo próbuję okłamać, będzie sporo...)
To zdjęcie opisuje nas idealnie. Wciągnięte w magię środka nocy maszerowałyśmy wesoło na plac zabaw. Tak, mimo swojego wieku, uwielbiamy bawić się jak małe dzieci, szaleć na huśtawkach.... Resztą wspomnień dzielić się nie zamierzam. :D
Wam ten post wyświetli się jako pierwszy - dla nas będzie któryś z kolei - nawet nie pamiętam już który. Zawsze zapał do pisania mijał szybko - mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Mijał? Tylko do postów. Obie mamy własne światy w swoich książkach i opowiadaniach. Mówią, że nocą piszę się najłatwiej i najlepiej.
Jest noc a ja piszę - dla was - o nas. Jak mi wychodzi? Nie wiem, nie ja powinnam to oceniać. Mam tylko nadzieję, że piszę spójnie i logicznie.
Macie pytania? Kierujcie je na aski - czy to mój, czy Cat. Oba podlinkowane, gdzieś obok. ;)
Możecie też zostawić komentarz - będzie nam bardzo miło, no i pozytywna motywacja do pisania się przyda. :D
Jeszcze się pochwalę - a co! - jaki ostatnio miałam piękny widok za oknem.
Pozdrowionka,
Ellie & Cat.